|
|
|
|
Vaganik
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 17:53, 05 Lut 2006 Temat postu: Uratowałem łabędzia. |
|
|
Dziś poszłem do parku wshodniego ide nad oczko patrze 40cm lodu puzneij ide na oławke ide wdłuz 30 min ide po lodzie i ide na wodospad i nagle pani mnie wola Halo,halo i ja sie odwracam i pani mówi chodz tu szybko i nagle zobaczyłem łabedzia zmarzniętego ledwo zyjącego i pani powiedziałą trzymaj mnie za ręke i wziełem trzymałem i pani wyciagneła z lodu łabędzia wzielismy go wytarlismy mojom bluzą i trztmalismy go w bluzie i sliszmy zobaczyc do elektrowni czy ktoś jest a nikogo nie ma to idziemy do innej firmy a tam był pan i pozwolił wejść i połozylismy łabędzia i ogrzalismy go i pan zadzwonił na policje i polica powiadomiła Pogotowie dla zwięrząt i zabrało łabędzia młody miał 1 rok z tamtego wiosennego sezonu i wszyscy sie pozegnalismy i poszlismy a na te pogotowie czekalismy 1 h łabędz nie wiem czy bedzie zył ale jeszcze zył jak go dalismy do samochodu więc zycie mu szczescia zeby łabądz wyzdrowiał i wrucił do rodziny ja mu zycze powrotu do zdrowia jak ktoś jest z wrocka to on jest na ul.skarbowców ten łabdz bo tam jest shronisko i tam go pan juz patrzy itp czy nie ma nic uszkodzonego. więc na ul.skarbowców jest ten łabdz ja jutro lub po jutrze pojade tam zobaczyc czy mają go tam jeszcze czy zyje. biedny łabądz ale 1 raz miałem łabędzia w rekach przy pomocy moiej i pana i pani łabdz wyzdrowieje zyczie mu powrotu do zdrowia.
PS: my tego łabędzia wzielismy go z tamdąt w moiej bluzie do firmy zeby sie zagrzał i czekalismy na Pogotowie dla zwięrząt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|